![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxn-XcFM4thTFaY-iGzK54VHwJB_GpKETMSYJW5Qp1vCxr5hSEpOlFdrxdQsV7KktWWUE4lK85qrQ4upxh6KbnOFvgYL_16Vhrwss4oOsrjKXMWlzh2nfkByV-04ge9EESlcK0VFFa7OVP/s320/Pygmalion_and_Galatea_(G%C3%A9r%C3%B4me)_front_2.jpg)
Zacznę od tego, że obraz pod nagłówkiem to dzieło Jean - Leon'a Gerome'a "Pigmalion i Galatea". Historia miłosna na nim przedstawiona to chyba jedno z moich ulubionych starożytnych opowiadań o miłości. Które zmyślnie opisał Owidiusz w "Metamorfozach". Pigmalion (ten król Cypru; nie ten, który zabił męża swojej siostry ;-)) znienawidził ród niewieści (bo zakochał się w przepięknej bogini Afrodycie, ale nie udało mu się jej uwieść) i postanowił wyrzeźbić sobie w kości słoniowej (jako, że parał się również rzeźbiarstwem) kobietę idealną - Galateę (nie, nie tą w której zakochał się cyklop Polifem). I masz ci los, miał sobie tylko na nią patrzeć, a tu, podczas rzeźbienia, biedak, zakochał się w posągu... Całował jego usta, gładził śnieżnobiałe policzki, przykładał dłoń do dłoni, przytulał się, obejmował, a jego serce biło coraz mocniej. A im bardziej się zakochiwał w rzeźbie, tym gorliwiej się modlił do Afrodyty, aby zakończyła jego utrapienia. I tu bogini miłości zlitowała się nad nieszczęśnikiem. Płomień strzelił w górę, szastu-prastu, a z piedestału zstąpiła ożywiona przez córkę Zeusa Galatea. Mieli dwójkę dzieci. I żyli długo i szczęśliwie
A teraz na poważnie. Przytoczyłam wam ten obraz i tą historię w jednym celu. Przeczytałam dzisiaj (ach czego to dziś nie robiłam, żeby ugasić żar fizyczny ;-)) zabawny przekład "Ars amandi" czy też jak wolicie "Ars amatoria" Owidiusza - słynnego rzymskiego poematu erotycznego ;-) -, a był to przekład Juliana Ejsmonda. Pamiętam, że kiedy sama przekładałam to dziełko, choć zawierało ono ciekawą tematykę (podręcznik uwodzenia, pierwsze dwie księgi to wskazówki dla mężczyzn, trzecia to rady dla kobiet, choć od razu widać że 3 księgę pisał mężczyzna i to w dodatku Rzymianin ;-)), wydało mi się mega-nudne itp. Ale - co zdziałać może przekład :-) Nie będę wam przepisywać całego przekładu,aż tak od tego skwaru nie oszalałam, ale podzielę się kilkoma trafnymi i dowcipnymi zwrotkami.
1. Odpowiednie miejsca do połowu kobiet i wskazówki jak łowić:
"Tak kobiety do teatru
spieszą rzeszą nieprzebraną.
Każda widzieć chce - lecz każda
pragnie zwłaszcza być widzianą."
"Cyrk jest również dobrym gruntem
do robienia znajomości.
Siądź przy lubej jak najbliżej.
Ujdzie to śród tłoku gości
Kiedy kurz z areny padnie
na pierś białą twojej miłej,
drżącą ze wzruszenia ręką
strzepnij lekko owe pyły.
A jeżeli kurz nie padnie -
strzepnij również, nic nie szkodzi.
Niechaj widzi twą troskliwość,
niech się na twą tkliwość zgodzi..."
2. Rady miłosne:
"Zdobędziesz każdą kobietę,
na jaką uczujesz chrapkę,
tylko umiej, gdzie należy,
zręcznie zastawić pułapkę"
"Najpierwszym twoim staraniem
winno być wejście w zażyłość
z subretką* słodkiej piękności,
ku której uczuwasz miłość"
*subretka - służąca (dziś - po prostu najlepsza koleżanka ;-))
"Zbadaj grunt przez słodki liścik,
donieś o twej duszy stanie.
Niech tysiące komplementów
wyśpiewa jej twe kochanie.
Jeśli ci list odeśle,
nie czytany, nie otwarty,
nie trać zbyt wcześnie nadziei,
bądź ufny i uparty.
Jeżeli twe listy czyta,
lecz nie odpowiada na nie,
wkrótce zacznie odpowiadać,
gdy ciekawi ją czytanie...
Jeśli odmownie odpowie,
niech cie to zbyt nie rozżali.
Pisząc, byś nie pisał, pragnie,
abyś pisywał dalej."
"Możesz wkraść się do jej serca
prawiąc zręczne komplementy.
Najskromniejsza jest wrażliwą
na czar pochlebstw niepojęty."
"Całuj, jeśli dziewczyna
nie zabrania ci całowania...
Całuj różniej wtedy,
jeśli całowania ci zabrania."
"Kobieta przenigdy pierwsza
kochanków swoich nie łowi.
Lecz lubi być zaczepioną
i poddać się kochankowi."
3. Aurea mediocritas:
"Bądź miłym, będziesz kochanym.
Łącz ciała i duszy piękno,
albowiem zalety ducha
nawet czasu się nie zlękną."
4. Aby nie zwiodły pozory:
"Płyną lata jako fale...
Woda nie wraca do źródła.
Kobiety, co dziś są piękne,
Jutro będą stare pudła. "
(...)
I to tyle ode mnie.
Resztę doczytajcie sobie sami :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz